Coraz częściej zachęca się nas do próbowania czegoś, co nowe, czego jeszcze nie robiliśmy, do pójścia tam, gdzie nas jeszcze nie było, do patrzenia na te same rzeczy, ale inaczej. To nowe często pachnie strachem, bo nigdy nie wiadomo co wyskoczy z tego worka. Dlatego lubię patrzeć na nie jak na wyzwania, albo debiuty, bo każdy debiut niesie ze sobą trochę niewiadomej, ale tej, która posyca ciekawość i "rajcuje". Ja ostatnio trochę odpuściłam, zwolniłam, a w efekcie wyzwanie samo przyszło do mnie. Tak oto pierwsza okładka stała się rzeczywistością i miłą niespodzianką, za którą serdecznie dziękuję zespołowi Lajf Magazyn Lubelski i Oldze Michalec-Chlebik za piękne zdjęcia ;)
Do artykułu odsyłam na stronę 12-16
Lajf Magazyn Lubelski (wersja online artykułu
tutaj)
Znajdziejcie ją też w wielu znanych Wam miejscach na lubelszczyźnie ;)
|
Lajf Magazyn Lubelski 2014#05(20) - fot. Olga Michalec-Chlebik |
|
Lajf Magazyn Lubelski 2014#05(20) - fot. Olga Michalec-Chlebik |
|
Lajf Magazyn Lubelski 2014#05(20) - fot. Olga Michalec-Chlebik |
|
Lajf Magazyn Lubelski 2014#05(20) - fot. Olga Michalec-Chlebik |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz